Strona główna » BERNARDYNY NA CODZIEŃ » PORADNIK BERNARDYNOMANIAKA » Żywienie bernardyna » Kącik kulinarny bernardyna » Czy pozwalać bernardynom jeść śnieg i lód?

Psy wielu ras lubią bawić się śniegiem, liżąc go i podgryzając. Nie wszystkim jednak to służy, niektóre przypłacają takie zabawy przeziębieniem, a nawet anginą.
A bernardyny? Ach, pewnie! One to uwielbiają! I mogą sobie skubać lód i lizać śnieg bez obaw o zapalenie gardła czy anginę.  Ale  właśnie – skubać i lizać, a nie połykać całymi kawałami. Bo wszystko jest dobre i możliwe – ale w miarę, bez przesady. Nie można tylko traktować śniegu i lodu zamiennie z wodą, gdyż nie zawierają one wszystkich niezbędnych minerałów występujących w wodzie. A zatem – zabawa śniegiem i lodem – jak najbardziej, a oprócz tego bernardyn musi dostawać zwykłą wodę do picia.
Zwróćcie też uwagę, by ten śnieg i lód były czyste. Na osiedlach szybko bowiem śnieg zamienia się w mieszankę z piaskiem, solą i innymi detergentami używanymi do odladzania chodników. Taka mikstura okaże się na pewno bardzo szybko szkodliwa dla żołądka waszego psa, a skutki jej spożycia objawią się w postaci biegunki.
Latem możecie bernardynom podać zimne mleko prostu z lodówki, a nawet wrzucić kostki lodu do wody albo cienką tafelkę lodu rzucić im do lizania. Sprawicie tym psiakom ulgę od upału i prawdziwą przyjemność. Latem woda może być zimna, prosto ze studni, ale zimą powinna być raczej w temperaturze pokojowej.

Ale jeżeli trafił się wam pies delikatny i skłonny do przeziębień – to wtedy trzeba uważać. Z tym przeziębieniem u bernardynów to wcale nie żart. Jak wiadomo dobrze tolerują one zimno, ale te mieszkające w blokach i w domach niestety bywają rozhartowane. W dodatku centralne ogrzewanie wysusza powietrze, a w następstwie błony śluzowe układu oddechowego. Wszystkie psy mieszkające w domu narażone są jesienią i zimą na infekcje gardła, a domowe bernardyny – w szczególności. Powinny w tym okresie jak najwięcej przebywać na dworzu, aby miały okazję się uodpornić. Bywa, że dłuższe spacery nie wchodzą w grę ze względów czasowych lub też opiekunowie są zmarźluchami (ale to w takim razie albo musicie zmienić wasza niechęć do chłodów albo źle dobraliście sobie psa). Wówczas udostępnijcie psu balkon, taras lub ogródek. Domowe bernardyny mogą tam przesiadywać godzinami w temperaturze zbliżonej do zera - naprawdę będą miewały się znakomicie i tylko wyjdzie im to na zdrowie.  Oczywiście pies musi mieć możliwość powrotu do domu w każdej chwili.


Wróć na portal: MINDLY.PL 

lub przejdź na portal: PSY24.PL