Wróć na portal Mindly.pl 

lub przejdź na portal: Psy24.pl
 

REKLAMA:  

 


 

rozmiar czcionki A A A
czytano 6259 razy

Zabawa

Wiek szczenięcy
W trakcie spacerów ze szczeniakiem  bernardyna trzeba uważać, by się nie przemęczył –  maluchy mają jeszcze nie w pełni rozwinięte stawy, kręgosłup, serce i nadmierna aktywność fizyczna w tym wieku może je zdeformować. Szczenięta bernardynów są nadzwyczaj chętne do zabawy, próbują dorównać innym psom, a nie potrafią jeszcze kontrolować własnych sił i możliwości. A zatem - mniej biegania, jak najmniej skoków (duża masa, a słabe stawy i kręgosłup), więcej zabawy w miejscu, statycznie. Ponadto trzeba pamiętać, że szczenięta bernardynów szybko się odwadniają podczas zabawy. Taki spragniony maluch natychmiast traci siły i trudno go potem nawet dowlec do domu.  Warto więc zabrać ze sobą butelkę wody i małą miseczkę i napoić malucha w trakcie zabawy i po niej.   


Oczywiście najlepiej by było, gdyby bernardyniątko mogło bawić się z przedstawicielami swojej rasy. Najczęściej jest to jednak niewykonalne. Trzeba będzie poszukać psiaków również w wieku szczenięcym, o zbliżonej budowie, podobnym charakterze, upodobaniach i możliwościach fizycznych.  Dobrymi kompanami dla bernardynich maluchów  będą inne szczenięta psów dużych i olbrzymich np. berneńczyki, mastify, dogi, goldeny. Od biedy, gdy nie będzie innego wyboru, labradory i owczarki, chociaż te psy są już dla bernardyniego malucha trochę za szybkie. Na szczęście labradory dosyć chętnie bawią się w miejscu i dostosowują się do stylu bycia kompana.  Ale na pewno na towarzystwo zabaw dla bernardyniątka nie nadają się wyżły, charty, boksery, gdyż te sprinterskie rasy naszego malucha wykończą fizycznie. W późniejszym wieku (mniej więcej od 8-10 miesiąca) można rozszerzyć zestaw ras, gdyż bernardyn junior kontroluje już swoje siły i gdy jest zmęczony - po prostu kładzie się i odpoczywa.


Najważniejsze w kontaktach z psami mniejszych ras jest jednak, by ten mniejszy pies nie bał się naszego kolosa, nie piszczał, nie jazgotał i nie uciekał. Wtedy bowiem z zabawy nici, gdyż takie zachowanie może obudzić w olbrzymie instynkt łowiecki i mały piesek zamiast kompana może stać się ofiarą. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego ani przerażającego. Świat psów to świat zwierząt i rządzą nim prawa zwierzęce. W określonych sytuacjach odzywają się atawizmy. Uciekający, piszczący przerażony mały psiak – to nic innego jak zając, na którego się poluje; jeżeli okazuje swoje przerażenie, to znaczy, że jest słaby i jest łatwą ofiarą. Tyle tylko, że nam, jako opiekunom tych psów, wcale nie chodzi o to, by zabawę zamienić w łowy.


Podrostek i junior
Gdy bernardyniątko podrośnie i osiągnie wiek 8 –10 miesięcy, będzie już umiało kontrolować swój wysiłek. Wtedy najlepiej zadbać o towarzystwo zbliżone rozmiarami, ale zasadniczo kumplami naszego pupila mogą być wszystkie psiaki, gdyż bernardyn, mimo swych olbrzymich rozmiarów, jest dosyć delikatny i miękki w ruchach, zwłaszcza w stosunku do stworzeń mniejszych od siebie.


Najważniejsze znaczenie w kontaktach z psami mniejszych ras jest jednak, by ten mniejszy pies nie bał się naszego kolosa, nie piszczał, nie jazgotał i nie uciekał. Wtedy bowiem z zabawy nici, gdyż na takie zachowanie może obudzić w olbrzymie instynkt łowiecki i mały piesek zamiast kompana może stać się ofiarą. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego ani przerażającego. Świat psów to świat zwierząt i rządzą nim prawa zwierzęce. W określonych sytuacjach odzywają się atawizmy. Uciekający, piszczący przerażony mały psiak – to nic innego jak zając, na którego się poluje; jeżeli okazuje swoje przerażenie, to znaczy, że jest słaby i jest łatwą ofiarą. Tyle tylko, że nam, jako opiekunom tych psów, wcale nie chodzi o to, by zabawę zamienić w łowy.


Najlepiej jednak bernardyny-juniory  bawią się z bokserami, owczarkami, wyżłami, seterami, mastifami. Bernardyn junior jest już psem na tyle silnym, że nie przeszkadzają mu zabawy siłowe, przepychanki, przeciąganie sznurków czy gałęzi. Wręcz przeciwnie, uwielbia takie pomysły. Z pasją biega też za piłkami i wszelkimi turlającymi i toczącymi się przedmiotami, jak np. plastikowe butelki (i małe pieski, w szczególności yorki). Jest towarzyski i ugodowy, chętnie dzieli się swoimi zabawkami (oczywiście z wyłączeniem tych szczególnie ulubionych), ba – nawet wręcz podtyka je innym psom pod nos, zachęcając do zabawy. Ale oczekuje wzajemności, co czasem może być przyczyną nieporozumień, bowiem rozumowanie bernardyna wygląda mniej więcej tak: jeśli ty dostajesz ode mnie butelkę lub patyk – to ja mam prawo pobawić się twoją piłką. A inne psy nie zawsze chcą się na to godzić.





Zakaz kopiowania, rozpowszechniania części lub całości bez zgody redakcji BERNARDYNY.wortale.net.



Dodaj komentarz